Większość ludzi pracuje dla kogoś lub jakiejś organizacji. Z punktu widzenia pracodawcy, jego pracownicy stanowią inwestycję – majątek firmy. Z perspektywy pracownika, jego pracodawca jest środkiem do celu. Tym celem jest czek z wypłatą.
Jednak dla nielicznych jest to coś więcej niż tylko wypłata. Dokładają wszelkich starań. Robią więcej, niż wynika to z opisu ich pracy. Wykonują obowiązki, które wykraczają poza zakres ich obowiązków. A oto mało znany sekret sukcesu, który odkryła tylko garstka pracowników – pokonywanie dodatkowych kilometrów to inwestycja w siebie.
Kiedy robisz więcej, niż wymaga tego Twoja praca, rozwijasz się. W miarę rozwoju stajesz się bardziej wartościowy. Nie tylko dla swojego pracodawcy, ale dla każdego konkurenta w Twojej branży. Im bardziej wykraczasz poza zwykłe zarabianie, tym więcej się uczysz, tym więcej nowych ludzi poznajesz i tym bardziej wzrastają Twoje akcje.
Wyjście poza wypłatę i zakres obowiązków przesuwa inwestycję z pracodawcy na Ciebie. Jest to inwestycja w siebie. A im więcej inwestujesz w siebie, tym więcej możliwości stwarzasz dla siebie.
To jedna z cech charakterystycznych dla wielkich pnących się po szczeblach kariery firm.
Jeśli chcesz osiągnąć sukces w życiu, musisz zainwestować w siebie. Musisz brać na siebie obowiązki, które wypychają cię poza twoją strefę komfortu. Ten dyskomfort oznacza, że się rozwijasz. Kiedy wykraczasz poza swój zakres obowiązków, nie jesteś już inwestycją swojego pracodawcy. Stajesz się swoją własną inwestycją.