Zakupiłem książkę Arkadiusza Błażyca “Kot Biznesik – jak pewien zwykły kot został biznesmenem” z myślą, że będę mógł bardziej zaszczepić w moim 5-letnim synie sens bycia oszczędnym i przedsiębiorczym. Ogólnie powszechną winą rodziców jest brak przygotowania dzieci pod względem umiejętności finansowych. Część rodziców błędnie myśli, że to szkoła ich nauczy inteligencji finansowej, a część nie wie jak przekazywać tę wiedzę samemu. Z pomocą przychodzi książka wydana przez FijoRR PUBLISHING, której autorem jest Arkadiusz Błażyca, na codzień mieszkający w Wielkiej Brytanii.
Książka jest wydana na wysokiej jakości papierze i oprawiona w twardej, eleganckiej oprawie. Zawartość merytoryczna świetnie nadaje się dla dzieci. Autor w ciekawy sposób opisuje przygody głównego bohatera, kota Biznesika, któremu nie wystarcza tylko praca na etacie, ale widząc, że nie będzie w stanie spełnić swoich marzeń, zaczyna interesować się czy jest inny sposób aby osiągnąć co zamierza. Kot spotyka na swojej drodze Rysia Roberta, który jest przedsiębiorcą. Ryś ukazuje Biznesikowy nowy świat, w którym to on sam może być odpowiedzialny za swoją przyszłość i że to tylko od niego zależy czy osiągnie to co chce. Kot i Ryś odwiedzają różnych biznesmenów, którzy osiągnęli sukces w różny sposób. Każdy z biznesmenów daje Biznesikowy porady oraz motywację do odkrywania swojej drogi. Nie dają na talerzu gotowych rozwiązań, ale przekazują wskazówki, które tylko dzięki jego pomysłowości pomogą mu również być kotem, który odniesie sukces na polu przedsiębiorczości.
Spotkania z pracodawcami pokazują dzieciom, że przedsiębiorca nie jest negatywną postacią, który wyzyskuje swoich pracowników i chce im zapłacić jak najmniej. Przedsiębiorca jest przede wszystkim nastawiony na rozwiązywanie problemów innych. Przedsiębiorca musi dbać o swoich pracowników oraz tak organizować swój biznes, że pomagając innym bogacić się dostaje gratyfikację w postaci zysków od sprzedaży swoich wartościowych usług lub dóbr, które stają się zyskami też i pracowników. Biznesmen nie tylko rozwiązuje problemy swoich konsumentów poprzez świadczenie potrzebnych usług czy pordukcję dóbr, ale pomaga innym, np. swoim pracownikom, na zarobienie na życie, którzy niekoniecznie muszą chcieć lub nie czują się na siłach, aby stać się przedsiębiorcami.
Podsumowując, polecam tę książkę jako uzupełnienie wiedzy dla naszych dzieci. Nie powinniśmy liczyć, że inni wyedukują nasze pociechy finansowo. To tylko my możemy przekazać im potrzebną wiedzę jaką będą potrzebować w dorosłym życiu, a książka Arkadiusza Błażyca, może w tym doskonale pomóc. Książka może stać się wspaniałym wstępem do dyskusji z dziećmi na temat przedsiębiorczości.